Opublikowany 2024/08/07 Zapora! Komunistów zmora! Dokładnie dzisiaj mija kolejna rocznica śmierci Bohaterana Wyklętego (1918 - 1949.03.07) "Zapora", a właściwie Mjr Hieronim Dekutowski, jak zapisano na stronie biogramy.ipn.gov.pl "W czasie niemieckiej okupacji cichociemny, bronił ludność Zamojszczyzny przed represjami, a jako szef Kedywu AK w Inspektoracie Lublin-Puławy przeprowadził 83 akcje bojowe i dywersyjne. Po wojnie jeden z najsłynniejszych bohaterów antysowieckiej partyzantki. Najbardziej znany i poszukiwany przez szwadrony NKWD i UB żołnierz Lubelszczyzny. Podczas próby przedostania się na Zachód, wskutek zdrady, aresztowany. Po trwającym ponad rok, brutalnym śledztwie, skazany na karę śmierci i 7 marca 1949 r., wraz z sześcioma podkomendnymi stracony w katowni bezpieki na ul. Rakowieckiej w Warszawie. Miałem okazję odwiedzić pomnik upamiętniający pobyt "Zapory" na Łyścu (pokryte lasem wzniesienie w okolicy Radecznicy). To tutaj został założony Fort IV - wykopany przez partyzantów w listopadzie i grudniu 1943 roku. W okresie zimy oddział "Zapory" liczył ok. 30 ludzi w tym 7 Ormian - żołnierzy Armii Czerwonej, którzy uciekli ze służy w oddziałach pomocniczych armii Niemieckiej. Pod koniec stycznia 1944 por. "Zapora" został przeniesiony do Inspektoratu AK Puławy, lecz bunkier na Łyściu używany był przez partyzantów AK do końca niemieckiej okupacji. Poniżej zdjęcie pomnika. Jakim trzeba być bezrozumnym tryglodytą lub może... anty- Polakiem, by bezcześcić pomnik nazistowskimi znakami... Cześć i Chwała!

Radecznica, Łysiec

(4.03.2023)